piątek, 29 lipca 2011

; )

Wracam .. ; ) Nie wiem czy dobrze czy nie . . .


Odkładam telefon, wyłączam gg, wychodzę z fejsbuka. A jeśli coś mnie jednak podkusi, by się do niego odezwać przypomnę sobie, że jeśli by chciał, to by zadzwonił. To poruszył by niebo i ziemię, podpisałby pakt z samym diabłem. Zrobiłby wszystko - gdyby chciał…

Bijąc się po głowie krzyczała: ' Wychodź stąd kurwa... Słyszysz? Wypierdalaj ! '

Widzisz te blizny na moich rękach? To nasza historia..

Mówię 'siema' jak mój pies wchodzi do pokoju. ;d

Nic nie trwa wiecznie. Jeśli teraz jesteś zakochana w jakimś frajerze bez wzajemności, nie znaczy, że to uczucie się nie skończy.

Każdy z nas ma tą jedną osobę, której zdolny jest wybaczyć wszystko..

Ubieram się jak chce, zachowuje się jak chce , a moje myśli to kurwa , mój sekretny pamiętnik, do którego nie masz wstępu.

Teraz na lekcjach w szkole siadam w ostatniej ławce pod ścianą . Zamyślam się opierając na łokciu . Twarz przysłaniam grzywką i włosami . Nawet nikt nie zwraca uwagi na wielkie krople spływające co chwilę po moich policzkach na zeszyt . Nauczyciele dziwią się , dlaczego przestałam być aktywna, dlaczego nie uczestniczę w lekcjach . Pytają , dlaczego zrobiłam się inna , dlaczego nie jestem taka, jak kiedyś , czemu zamknęłam się w sobie. Po prostu kiedyś było inaczej . Kiedyś było dobrze . Kiedyś byłam szczęśliwa .

Serce ty się lepiej ogarnij bo jak się rozum dowie coś naodpierdalało to będziesz miało grubo przejebane.

Typowa historia naiwnej dziewczyny , która zakochała się po uszy , w chłopaku , który miał na Nią wyjebane .

Jak chciałaś kurwa zabłysnąć , to mogłaś się brokatem posypać , a nie rozpierdalać mi życie .

Lubię wypić piwo, czasem dwa. Ewentualnie siedem.

- Przepraszam.
- Za prawdę się nie przeprasza.

Po stracie się nie docenia, po stracie się żałuje.

Chcesz szczerości.? Powiem Ci coś w tajemnicy jesteś pierwszą osobą z którą każdy dzień się liczy.

Sposób myślenia chłopaków:  twoja wina, ty naprawiaj.

Kochać kogoś, to czekać na niego bez względu na to, czy przyjdzie, czy nie.

A dzisiaj jest troszku lepiej - zajmuję się czymś, robię coś, od czasu do czasu się uśmiechnę i coś odpowiem gdy ktoś zapyta. ale to nie powód do radości - bo przede mną wieczór, cholerny wieczór w którym w żaden sposób nie potrafię sobie zająć myśli.
- Jak mam mu to powiedzieć?
- Ale co?
- Że kiedy go nie widzę nic nie ma sensu. Że żyje z nadzieją, że mu jeszcze zależy.
- Powiedz mu po prostu, że go kochasz.

Miał oczy niebieskie , a włosy blond , tak zaczął się mój największy błąd .

-  O czym tak myślisz ? .
-  O miłości ...
-  Ciebie też amor pierdolnął ?! .

Za długo cię znam by uwierzyć , że kochasz mnie tak samo jak kiedyś.

Od poniedziałku do piątku mam chillout, a od soboty do niedzieli po prostu wyjebane.

Bo kiedy juz zapomnisz o nim, nagle napisze do Ciebie jakby nigdy nic.. ;/

I chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz , na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy i z nadzieją myślę sobie , ' a może tym razem to Ty?

Bo może już czas by wreszcie z kolegów, zrobić `nas`?



5 komentarzy:

  1. Uwielbiam czytać Twoje posty!
    Dodaję do obserwowanych i czekam na więcej ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że wróciłaś :) Szkoda tylko, że dopiero teraz się o tym dowiedziałam ;) Ale to nic. Przeczytałam i jak zwawsze spisałaś się na medal;]

    Świeeeetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej no kiedy kolejna porcja opisików ? ;(

    OdpowiedzUsuń