sobota, 29 września 2012

:(


Mieć tak zajebiste oczy jak Twoje to grzech. No normalnie grzech.

- Kocham Cię. Czemu milczysz?
- Bo nie potrafię odpowiedzieć tego samego.

Patrzysz na Mnie i widzisz uśmiech na mej twarzy, ale tak naprawdę to tylko przykrywka by inni nie widzieli, że jest Mi kurwa źle ...

Weekendzie - nawet nie wiesz jak wiele dla Mnie znaczysz, że istniejesz.

I zastanawiam się czy może nie napisać do Ciebie przypadkiem.

Nie sądziłam, że ułożenie sobie nowego planu na życie, w którym nie będzie już ciebie, jest takie trudne.

Nie było warto wchodzić kolejny raz w to samo bagno. Mimo to, weszła.

Zaczyna Mi zależeć. Szkoda, że nic się nie domyślasz.

Zamknij oczy, masz prawo do płaczu, a potem wstań i walcz o następny dzień.

Nieważne co mówią inni. Pieprz to. Ludzie zawsze gadają, szczególnie Ci, którzy nie mają odwagi żyć tak jak Ty. Pierdol zdanie społeczeństwa. To Ty masz patrzeć w lustro i widzieć tego kim jesteś, a nie marionetkę uszytą z ludzkich upodobań.

Siedziałam na starówce, na schodkach z telefonem w ręku. Było późno, bo gdzieś po 23. Ciągle sprawdzałam telefon, nie było nic. - On już nie zadzwoni - usłyszałam jakiś głos zza moich pleców, odwróciłam się. Stała za mną młoda dziewczyną. Chciałam coś powiedzieć, gdy ta mi przerwała. - Wiem o co chcesz zapytać. Skąd wiem, tak? Mój też Mi zawsze obiecywał, że zadzwoni i nie zadzwonił - uśmiechnęła się i poszła. Rzuciłam telefonem, siadłam, skuliłam się i zaczęłam płakać, łapiąc się za głowę. Siedziałam tak około dziesięciu minut. Podniosłam telefon, wstałam i wolnym krokiem poszłam do domu.

- Ale jesteś głupia.
- Dlaczego?
- Ja wiem, że Ty się nigdy do tego nie przyznasz, ale znam Cię i wiem, że go dalej ..
- Zamknij się do cholery. W dupie mam to co czuje.

Nie wiesz kogo wybrać, Mnie czy kolegów? Wybierz kolegów, a o Mnie zapomnij.

Dzisiaj nie umiemy już nawet walczyć o swoje uczucia. Dzisiaj o wszystkim zadecydują „Przyjaciele” i stan portfela. Tracimy to co w życiu najważniejsze – miłość. Odbieramy ją sobie sami, ograniczając się i patrząc tylko na sławę i wygląd.

- No szybko odpisuj mu!
- Nie. Odpisze Mu za pięć minut. Niech nie myśli, że czekam na wiadomość od Niego i gdy usłyszę, że przyszedł sms ręce Mi się trzęsą i mam chęć jak najszybciej mu odpisać.
- Przecież tak jest ..
- Ale on nie musi o tym wiedzieć.

- U mnie dobrze, planuje samobójstwo, a u Ciebie?
- A też nudy.

Siedziałam w pokoju i ryczałam. Weszła moja Mama z nożem, bo kroiła cebule, też miała łzy w oczach. Usiadła przy mnie celując nożem i powiedziała: "Wpierdolimy Mu za to, że Cię zostawił tylko niech skończę z tą kurwą.". I ten wielki uśmiech na jej gębie.

- Dałbyś jej trzecią szansę?
- Tak.
- Ale przecież dwa razy tak bardzo cię zraniła..
- Tak to prawda, ale jest jeszcze coś.
- Co takiego?
- Kocham ją. Kocham ją tak bardzo, że dałbym wsadzić sobie sztylet w serce po raz trzeci dla chociażby kilku chwil, które podarowałaby tylko dla mnie.

Wariackie życie, nie widzę innego. ;)

Ostatni raz. Nigdy więcej. Postanowione.

Niejednego wkurwia to, że ktoś jest uśmiechnięty..^^

Mnóstwo pięknych chwil pełnych radości, masa szczęścia, dużo dużo słodkich uśmiechów dla których warto zrobić wszystko, wsparcie, ciepło jakiego bardzo potrzeba i miłość bez której nie można żyć to wszystko mam dzięki Tobie bo tak naprawdę dzięki Tobie żyję. 

Większość facetów woli żyć ze szmatami, zamiast wysilić się na porządną dziewczynę.

- Przynieś Pana Tadeusza.
- Film czy książkę?
- Wódkę, kurwa!

Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by zapomnieć o tym, kogo kochasz.

Nawet na sms nie potrafisz odpisać. Kurwa, przecież nie proszę Cię o małżeństwo, tylko zwyczajnie pytam co u Ciebie. 

Prawda jest dziwna i niektórym znana, im większy idiota, tym bardziej zakochana.

Przecież kurwa wiem, że na pytanie 'Kim dla Ciebie jestem', nie znasz odpowiedzi.

No i co mała, mówisz że jesteś lepsza? W byciu kurwą na pewno.

Boże, na ilu ludziach jeszcze muszę się zawieść, aby zrozumieć, że nie warto się nimi przejmować?

A bluzę, którą podarowałam mu na jego 16-ste urodziny nosi teraz jego nowa dziewczyna.

Kto nie ma odwagi starać się o własne szczęście, tym samym udowadnia, że tego szczęścia nie jest wart.

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.

- Chcesz żeby za rok było inaczej?
- Chcę...
- To się o to postaraj.

Nie da się od tak, po prostu zapomnieć o osobie, o której do tej pory myślało się każdego dnia.

A jeśli wezmę żelki to pójdziemy się całować?

On do Niej: -Obiecuję, zmienię się, wszystko naprawię, będzie inaczej! Zacznę się starać będzie cudownie na pewno... -Powtórz proszę, bo przestałam słuchać po 'obiecuję'...

Mama zapytała dlaczego słucham w kółko tej samej piosenki. Może właśnie dlatego, że to z nią wiążę najlepsze wspomnienia o Tobie.

Za bardzo cenie sobie swoje własne uczucia, żeby bawić się czyimiś.

A Mi już nie zależy, przynajmniej nie powinno.

Wiesz ile razy czytałam nasze skromne rozmowy na gg? Ile razy otwierałam okienko żeby napisać? Wiesz po ile razy analizowałam treść sms które od Ciebie dostawałam? Ile razy próbowałam napisać do Ciebie zwykłe "Cześć co tam?" Wiesz jak bardzo bolało Mnie, gdy widziałam jak na korytarzu patrzysz na Mnie? Wiesz, ile Mnie kosztował widok twojego zdjęcia w moim portfelu? Wiesz jak bardzo chciałam pozbyć się Twojego zapachu, lecz i tak co wieczór przytulałam go do serca? Wiesz, jak bardzo boli, Twoje imię wypowiadane? Czy Ty w ogóle wiesz jak ja kurwa tęsknie?

'Straciłem ją, Kurwa' - Powiedział, siadając obok mnie na schodach i odpalając peta. Nie odezwałam się - Wiedziałam, że nie powinnam nic mówić. Patrzyliśmy na kumpli, którzy grali w kosza. ' Ja pierdole, jakie to cierpienie. Nigdy tak nie czułem. Nigdy kurwa nie bolało Mnie serce ' - Mówił dalej. Spojrzałam na Niego, i klepiąc Go po plecach wstałam, mówiąc:' Chodź na wódkę'. Spojrzał na Mnie i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' No, jedyna baba jaką znam, która mówi same konkrety', po czym wstał i przytulając Mnie, ruszył w stronę monopolowego.

Dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta Mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?

" U mnie spoko " - łatwiej jest tak powiedzieć, niż wyjaśniać czemu najchętniej rozwaliłabyś łeb o ścianę.

Jeszcze kurwa zatęsknisz.. I to ty będziesz prosił o wybaczenie.. I to Ty będziesz pisał i zastanawiał się co robie, że nie odpisuje zobaczysz, przyjdzie taki czas, obiecuje, ale ja wtedy będę miała na Ciebie kompletnie wyjebane.

"Mam wiele zalet, ale Ty poznasz najlepszą. Wtedy nie żartowałem, powiedziałem to serio, już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną.
Nie pytaj Mnie o to, nie chce o tym mówić - tak będzie lepiej. Nie zadawaj głupich pytań, czy u Mnie wszystko dobrze - przecież widzisz po oczach, że sobie nie radzę.

Nie, nie kochanie. Teraz powinieneś Mi ocierać łzy, a nie chodzić z nią za rączkę po parku.

Szlag Mnie trafia jak przez kilku skurwieli, naprawdę fajni faceci od razu są spisywani za straty. Rzygam kiedy koleś nie potrafi zaufać żadnej dziewczynie, bo jedna panienka okazała się szmatą.

Kocham go, ale przecież 3 raz Mu tego nie powiem, żeby zrobić z siebie kretynkę.

Znajomi wyciągnęli Mnie wtedy na pierwszą imprezę po tym jak zrobiłeś Mnie w chuja. Stałam akurat przed klubem z przyjaciółką i paliłam papierosa, kiedy zobaczyłam grupkę chłopaków wchodzących do środka, a wśród nich TY. Przepchałam się obok, udając, że Cię nie widzę, a na dole jakiś facet wyciągnął mnie na parkiet. Czułam na sobie Twój zazdrosny wzrok, wiedziałam, że mimo wszystko mnie pilnujesz. Wychodząc, objąłeś Mnie w pasie, ja chwyciłam Twoją dłoń. Wyszliśmy. Krzyczałam, Ty przepraszałeś. Tłumiłam łzy i w końcu wrzasnęłam żebyś przestał udawać, że Ci zależy, na co odpowiedziałeś ciche "A może Mi zależy". Prychnęłam tylko i odwróciłam się, stukając obcasami wysokich szpilek. 

Wystarczy zniknąć na moment, aby przekonać się czy kogoś obchodzimy.

Bo tylko jeden uśmiech daje Mi tyle szczęścia.

Wczoraj mówił Mi o uczuciach i jakie to ważne, dzisiaj jest z inną.

- Ty, pijemy dzisiaj?
- Nie.
- No weź.
- No dobra.

- Pij, będziesz łatwiejsza.
- Ja jestem łatwa, tylko z Ciebie taka pizda.

- Kto zna jakieś fajne horrory?
- W poniedziałek do szkoły.

Potrafię się dostosować do każdego towarzystwa. Ale to nie znaczy, że w każdym jestem szczęśliwa.

Zanim Ty zrozumiesz, ja zapomnę.


piątek, 21 września 2012

^^





Niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak, jakby Ci zależało.

Ty widzisz w Nim kawał skurwysyna, ja powód dla którego żyję.

Najgorsze jest to, że pomagam innym, gdy im się jebie życie w momencie, gdy sama nie ogarniam swojego.

Wiesz co mnie w Tobie zawsze irytowało? To, że gdy byłam z Tobą sam na sam byłeś strasznie spięty, a gdy byliśmy z Twoimi kolegami popisywałeś się brałeś Mnie na kolana, przytulałeś i całowałeś.

Wybaczaliśmy sobie to czego normalny człowiek nie powinien wybaczyć drugiemu. Byliśmy nienormalni, wiem.

Oni już nie potrzebowali szczęścia, oni je już posiadali i oglądali je w swoich oczach każdego dnia.

Żartować możesz, ale nie żartuj, że Mnie kochasz.

Myślę, że miłość jest wtedy, gdy zobaczymy w drugim człowieku to, czego nie powinno się zobaczyć. I to zaakceptujemy.

Jeżeli w trudnych sprawach są naprawdę trudne sprawy, to moje problemy są zajebiście skomplikowanymi zagadkami.

Siedzisz tylko w za dużym swetrze, na łóżku, słuchając dołującej muzyki, a w ręku trzymasz herbatę i płaczesz. Nie masz nawet siły, modlić się do Boga, żeby to wszystko zmienił, bo jesteś pewna, że nie zmieni nic.

Bo mam tych nielicznych, którzy zmywają sztuczny uśmiech, ocierają łzy i zawsze są, gdy ich potrzebuję.

Wymiękam jak pojawia się okienko z jego imieniem w prawym dolnym rogu.

Nie jestem łatwa i nie będziesz mnie dziś mieć.

Nie patrz wstecz, bo przeszłości nie zmienisz.

Gdyby się nie pokazał Tobie, to byś miała świadomość, że zapomniałaś, ale jak on wrócił, to serce Ci udowodniło, że po części zapomniało, ale jeszcze o Nim pamięta, może dlatego, że chociaż trochę szczęśliwa byłaś.

Bo potrzebujesz kogoś bliskości, poczucia, że jesteś dla kogoś ważna, że masz dla kogo żyć.

To Ty nauczyłeś Mnie jak żyć.

Nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice.
  
To, że już nie piszę do Ciebie, nie znaczy, że zapomniałam, że już Cię nie kocham, że już Mi na Tobie nie zależy... Ja po prostu przestałam Ci się narzucać... Ale nadal czekam, aż zrobisz w końcu coś, żeby naprawić to wszystko co zjebałeś.

Jeśli dziewczyna nadal Cię kocha, po tym jak złamałeś jej serce to znaczy, że jest tą jedyną.

Uwielbiam to uczucie, kiedy pisząc z Tobą uśmiecham się do ekranu.

- Pijemy dziś?
- A co, urodziny masz?
- Nie, wódkę. :D

Wszyscy się zakochują, wszyscy się dobierają w pary, wszyscy się kochają, wszyscy są ze sobą szczęśliwi, wszyscy się rozpadają, wszyscy płaczą, wszyscy się zdradzają, wszyscy są nieszczęśliwi po stratach, wszyscy wspominają szczęście z kimś, z kim już nie są. A ja na to patrzę i sobie tylko myślę... Kurwa, ej.

Jestem taka ładna, że aż wcale.

Nie ma nic głupszego, niż odchodzenie dla czyjegoś dobra.

Po prostu żyj tak, aby Twoje marzenia nie spełniły się komuś innemu! J

Najgorsze jest to, gdy samotność przeradza się w rutynę.

- Kochasz go?
- Nie, spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy.

I tylko słucham, że ja jestem zła, że ze Mną nie da się pogadać normalnie. A nikt nie pomyśli o tym, że nie mam siły zwlekać się codziennie rano z łóżka i myśleć o wszystkich problemach. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że ledwo daję radę, że nie mam żadnego powodu do życia, nie mówiąc o radości.

Don't worry, don't cry, drink vodka and fly.

I choć bym nie wiadomo jak się starała i tak mnie nie zauważysz.

Skoro masz wyjebane to się tego trzymaj. ;)

Zdecyduj się kurwa - jesteś, albo Cię nie ma.

A gdy zatęskni... Nauczy się w końcu doceniać.

Może nie jestem tym kimś, z kim zostałabyś przez parę chwil.

Pamięć to nie spam, będę w niej i w twoich snach.

Jeśli wypuścisz mnie, nie dogonisz mnie. Jeśli wypuścisz mnie, nie zapomnisz mnie.

Nic już nie jest tym, czym się wydaje.
Daj mi spokój, zostaw, puść mnie nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech.

Twój obraz w moich oczach blaknie.

‎- I znowu do niego napisałaś. Przecież to skończony dupek, nie warto marnować sobie na niego smsów. Zobaczysz, że przyjdzie taki dzień, w którym zrozumie to, co stracił i będzie robił wszystko, żeby to naprawić, żeby walczyć o Ciebie. Widzę, jak przez niego cierpisz więc proszę Cię, usuń jego numer. Z czasem o Nim zapomnisz
- Numer mogę usunąć, ale to nic nie da, bo znam go na pamięć. Napisałam, bo chciałam sprawdzić, czy on tęskni za mną tak jak ja za nim, czy o Mnie myśli, czy wspomina chwile, kiedy byliśmy razem... Po raz kolejny się rozczarowałam, ale nie mogę Ci obiecać, że pomimo tego, że on ma już na Mnie wyjebane, ja już do niego nie napiszę.

Czasem przychodzi taki wieczór, gdy siedzisz całkiem sam, słuchając muzyki, łzy spływają Ci z oczu. Nie wiesz dlaczego i po co, ale w głębi duszy czujesz, że kieruje tym jakieś uczucie, którego nie potrafisz wyrazić słowami.

Posłuchaj człowieku, bo to nie jest tak jak myślisz, dawno z mego serca wszyscy bliscy wyszli.

Setny raz słucham tej samej piosenki. Setny raz biorę telefon w dłonie i spoglądam na mały ekranik... Setny raz błądzę oczami po Nim w poszukiwaniu małej koperty z napisem 'Masz wiadomość'..

Jeśli podczas kłótni lub po ostrej wymianie zdań boli Cię serce, a łzy spływają po policzkach, znaczy, że zależy Ci na tej osobie - bardziej niż myślisz.

Najbardziej nienawidzę w sobie tego, że tak cholernie Mnie do Ciebie ciągnie.

Najlepsze rzeczy w życiu są niewidoczne - dlatego zamykamy swoje oczy kiedy całujemy, płaczemy i marzymy.

Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę. Są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.

Wiesz co jest poniżające? Poniżające jest kochać człowieka, który ma Cię za nic.

Następną imprezę zapamiętam całą! Obiecuję.

O miłości wiem tyle, że ciężko ją znaleźć. a jak już się ją ma, to trudno zatrzymać przy sobie

Chciałaś prawdy? To teraz płacz.

Czasem mam ochotę powiedzieć Ci wiele ale.. Boję się Twojej reakcji.

Hm, jak zaryzykuje to nic na tym nie stracę... Ale co będzie wtedy, gdy tego nie zrobię? Na pewno będę żałować, ale czy będzie warto zaryzykować? 

Kiedyś wezmę dobrą książkę, paczkę papierosów i wyłączę telefon. Nikt Mnie nie znajdzie, nikt Mnie nie zrani.


Czy ktoś poza Mną jest chory? Czy tylko ja.. ;|

sobota, 15 września 2012

;]


Serce nie chce pamiętać, rozum nie daje zapomnieć.

Nie musisz być idealny, ważne żebyś był Moi ideałem.

Doceniać należy tych, którzy mimo braku czasu dla siebie, poświęcają go bezgranicznie dla innych.

Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawniać, że na kimś nam zależy.

To właśnie czas pokazuje Nam kim dla kogo jesteśmy i ile znaczymy.

Łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć.

Nie ceń ludzi, którzy mają Cię w dupie.

Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.

Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak wiele do zapamiętania.

Im bardziej coś jest nieosiągalne, tym bardziej tego chcesz.

Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.

Jeśli chcesz być tylko na chwilę, lepiej żeby nie było Cię wcale.

Nie oczekuj nic, a na niczym się nie zawiedziesz.

Przecież nie mogę do Ciebie podejść, powiedzieć Ci jak zajebiście Mi na Tobie zależy i oznajmić Ci jak bardzo chcę być z Tobą, o nie Skarbie, jeszcze Mi w głowie nie jebło.

Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.

I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. 

Nie jestem psychicznie chora, nie mam ADHD, wszystko ze mną ok. Wszystko prócz tego, że jestem zakochana.

Pokaż Mi, że jesteś Mnie wart. Udowodnij, że zasługujesz na drugą szansę bardziej niż Ci, którzy nie dostali ode mnie nawet tej pierwszej. Bądź, okej? Bądź i kochaj, a reszta się ułoży.

Tylko wtedy dam sobie radę, kiedy Ty będziesz ze Mną.

Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie połączą.

Pierwsza moja myśl gdy wstanę, to marzenie by ujrzeć Twoją uśmiechnięta twarz.

Nasz charakter kształtuje się dzięki ludziom postawionym na naszej drodze.

Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?

Wiesz co? Jestem szczęśliwa, mimo tego co jest, bo mam zajebiste wspomnienia.

- Wznieśmy toast!
- Za co?
- Za niewypowiedziane myśli, za zbyt skomplikowane słowa...

Patrzysz na Mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze Mną, jesteś przy Mnie bez obawy.

Chcę Ciebie więcej, nie potrzebuje już nikogo. Przy tobie jestem sobą, tęsknię gdy Cię nie ma obok. A mówią Mi zostaw i tak się wszystko wali. Specjaliści, znawcy serc, którzy nigdy nie kochali. Mówią znajdź sobie innego, nie ma nad czym szlochać. Inni są lepsi, ich też da się pokochać. Otwórz oczy mówią, zmień drogę, pójdź w drugą stronę. Nie rozumieją, że ja chcę Robaczka i koniec. Nie rozumieją, że nikt nie zastąpi mi Ciebie, Tylko w tobie widzę siebie, Ty jesteś moim niebem.

Ciężko znaleźć prawdziwą przyjaźń w tonie fałszu. -.-

Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim

Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała około 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta: - Chłopaki, macie fajkę?

A teraz, a teraz zakochaj się we Mnie na serio...

Każdy może sprawić, że się uśmiechniesz robiąc coś zabawnego. Ale tylko ktoś naprawdę wyjątkowy sprawi, że się uśmiechniesz, nie robiąc zupełnie nic.

Po rozstaniu wszystko się zmienia… Ale nie spodziewałam się, że z Ciebie zrobi się taki dupek.

Nieważne czy ja jestem pijana, czy trzeźwa, ciesz się, że w ogóle dzwonię.

Nie chcę szczęśliwego zakończenia, chcę, żeby to nigdy się nie skończyło.

Jak chłopak może być takim frajerem żeby upokarzać dziewczynę, którą kiedyś kochał?

Jeśli żyjesz w przekonaniu, że chłopak z niezbyt bogatego domu, szlajający się po blokowiskach całymi dniami, noszący dresy do kolan i szerokie bluzy, wyglądający jak wandal, nie potrafi kochać - to się dziewczyno mylisz. Każdy ma prawo do uczuć, nawet ten, który nie wygląda na takiego, co miłość go interesuje.

Co u mnie? Chujowo u mnie. Czemu? Sam nie wiem czemu, a to, że pytasz, humoru mi jakoś kurwa nie poprawi.

Nie ma sensu wracać do przeszłości. Liczy się to, co jest teraz i to, co może być.
Na staraniach zazwyczaj się kończy.

Cofnijcie czas, chce wrócić do momentów, dzięki którym na mojej twarzy widniał uśmiech.

Przy Tobie jest jakoś tak inaczej. Jakoś tak lepiej.

Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.

Ja też mogę mieć wyjebane, nie ma problemu.

Czasami czuję się jak ziarnko pisaku na pustyni, które nie robi różnicy gdy jest i gdy go nie ma.

To niekulturalne, nieetyczne i w ogóle nie w jej stylu, więc za dupkiem płakać nie będzie.

Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.

Nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham.

Idealnie wszystko zjebałam...

Karmię się nadzieją, wiem, muszę być naiwna.

Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego, żeby ktoś nie mógł się beze Mnie obejść. Potrzebuję kogoś, kto zje cały mój wolny czas, moje ego, moją uwagę. Kogoś, kto będzie ode Mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.

Byłeś, teraz już prawie cię nie ma. Kocham Cię, ale cholernie Mnie to boli. Niby tęsknie, ale dziś Mi już wszystko jedno. Ne ma Cię, nie ma Mnie. Zabrałeś tą moją lepszą część, moje serce, to jedyne co miałam. To jedno, co nie wróci już napewno. Nara.

Nie można tęsknić za czymś, czego się nigdy w życiu nie miało, a wiesz dlaczego? Bo to nie jest tęsknota, tylko pragnienie.

Bo jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić. Chuj, że już straciłam..

Teoretycznie wierzę, praktycznie wszystko zależy od Ciebie.

Teraz Boga będę prosiła o jedno, aby zabrał Mnie ze sobą.

Pozbieram te części i zbuduje domek z lego. Jak coś pójdzie źle, będziemy mogli to zburzyć.

A wiesz, jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej. Walczysz.

Nie potrzebowałam powodów do robienia głupich rzeczy.

A miłość dla nich, to wspólnie obmacywanie się pod sklepem. Taka jest prawda.
Wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył.

Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał Mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? Spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej! Gdybyś zobaczył Mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "On" i przytuliłby Mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?

Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.

Przyjaciel jest po to, by płakać razem z Nim, a nie przez Niego.

Mówię do Ciebie głupku, ale bardzo, bardzo Cię lubię .

Ciągle czekam. Może na jeden SMS, może na jedną wiadomość na gadu-gadu, może na jeden znak. Na jeden jedyny durny znak od Ciebie, który znaczy więcej niż wszystko inne.

Nawet wyobraźnia traci pewność siebie, gdy rozum się do niej dobiera.

Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.

Jak kurwa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić..

Nie wyprę się wspomnień, nie zamierzam.

Wbrew pozorom łatwo kogoś stracić. Schody zaczynają się wtedy, gdy trzeba przyjąć tę stratę.

- Pójdziemy po colę?
- Jesteś jedyną osobą, która robi cztery błędy w wyrazie PIWO.

- Jeszcze raz Mnie obrazisz, a już więcej się do Ciebie nie odezwę.
- Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei Mi narobiłaś.

Włączasz swoją ulubioną piosenkę, zauważasz że nie ma teledysku, wsłuchujesz się w słowa, zamykasz oczy i tworzysz własne sceny. Sama sobie wyobrażasz najlepszy teledysk życia, spróbuj. 

Kocham tą świadomość, że jego koledzy pilnują Mnie w szkole, bo on im tak kazał. Uwielbiam kiedy wiem, że nawet na odległość się o Mnie troszczy.

I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.

Nie mam ochoty na nic. A nie przepraszam, mam ochotę wyłącznie na Ciebie.

Nie dość, że spierdoliłeś Mi cały semestr, to jeszcze życie.
Nie lubię opowiadać o sobie. Wtedy zastanawiam się kim ja wogóle, jestem i do czego dążę w tym życiu. Dobra zdać do następnej klasy i tak jeszcze do następnych, a potem co? Nie mam żadnego talentu, a żadnego ze swoich zainteresować nie rozwijam. Wtedy właśnie zdaję sobie sprawę, że trzeba się wziąć za siebie, ale następnego dnia, to i tak znika w nie pamięć.

Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają Mi głowę.

Wysłał Mi „średnik i gwiazdkę” i myśli, że to na Mnie działa … No w sumie to Mu się dobrze wydaje.

Do ilu trzeba liczyć, jeśli liczy się na faceta?

Jeśli ją kochasz pozwól jej iść imprezować z przyjaciółkami. Jeżeli zadzwoni do Ciebie po pijaku to znaczy, że jest Twoja. Jeżeli wyłączy telefon – nigdy Twoja nie była.

Życie jest krajobrazem i ciągle się zmienia, dziś jesteśmy razem, a jutro pozostaną tylko wspomnienia.

Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.

- Noo to pijemy!
- Ale z jakiej okazji?
- No w końcu 13 września jest tylko raz w roku!

Wypijmy za wszystkie nieudane chwile, by w przyszłości nie było ich aż tyle.

Ludzie oceniają po pozorach. Chcesz dowodów? Gdy pijesz lub palisz jesteś dla nich skończona, gdy za bardzo gadatliwa nie wychowana, a gdy masz wyjebane po prostu jesteś nikim.

Życie nie jest iPodem, na którym możesz słuchać swoich ulubionych piosenek.. Jest raczej radiem, w którym musisz się cieszyć tym, co akurat leci.

Powiedzieli sobie "zostańmy przyjaciółmi". Od tamtej chwili ani razu się do siebie nie odezwali...

Nie miej do Mnie pretensji. Nie bawiłam się Tobą. Nie chciałam Cię uwieść, a potem zostawić. Nie to miałam w planach. Traktowałam Cię cholernie poważnie i na prawdę pragnęłam czuć do Ciebie znacznie więcej, niż sympatię. Ale nie panuję nad tym co dzieje się z moim sercem. Z czasem oduczyło się kochać.

- Wiesz w jakim stanie przyszedłeś w nocy do domu?
- Wiem. Też Mi się podobało.


wtorek, 11 września 2012

;))))))


Serce nie chce pamiętać, rozum nie daje zapomnieć.

Nie musisz być idealny, ważne żebyś był Moi ideałem.

Doceniać należy tych, którzy mimo braku czasu dla siebie, poświęcają go bezgranicznie dla innych.

Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawniać, że na kimś nam zależy.

To właśnie czas pokazuje Nam kim dla kogo jesteśmy i ile znaczymy.

Łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć.

Nie ceń ludzi, którzy mają Cię w dupie.

Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.

Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak wiele do zapamiętania.

Im bardziej coś jest nieosiągalne, tym bardziej tego chcesz.

Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.

Jeśli chcesz być tylko na chwilę, lepiej żeby nie było Cię wcale.

Nie oczekuj nic, a na niczym się nie zawiedziesz.

Przecież nie mogę do Ciebie podejść, powiedzieć Ci jak zajebiście Mi na Tobie zależy i oznajmić Ci jak bardzo chcę być z Tobą, o nie Skarbie, jeszcze Mi w głowie nie jebło.

Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.

I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. 

Nie jestem psychicznie chora, nie mam ADHD, wszystko ze mną ok. Wszystko prócz tego, że jestem zakochana.

Pokaż Mi, że jesteś Mnie wart. Udowodnij, że zasługujesz na drugą szansę bardziej niż Ci, którzy nie dostali ode mnie nawet tej pierwszej. Bądź, okej? Bądź i kochaj, a reszta się ułoży.

Tylko wtedy dam sobie radę, kiedy Ty będziesz ze Mną.

Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie połączą.

Pierwsza moja myśl gdy wstanę, to marzenie by ujrzeć Twoją uśmiechnięta twarz.

Nasz charakter kształtuje się dzięki ludziom postawionym na naszej drodze.

Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?

Wiesz co? Jestem szczęśliwa, mimo tego co jest, bo mam zajebiste wspomnienia.

- Wznieśmy toast!
- Za co?
- Za niewypowiedziane myśli, za zbyt skomplikowane słowa...

Patrzysz na Mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze Mną, jesteś przy Mnie bez obawy.

Chcę Ciebie więcej, nie potrzebuje już nikogo. Przy tobie jestem sobą, tęsknię gdy Cię nie ma obok. A mówią Mi zostaw i tak się wszystko wali. Specjaliści, znawcy serc, którzy nigdy nie kochali. Mówią znajdź sobie innego, nie ma nad czym szlochać. Inni są lepsi, ich też da się pokochać. Otwórz oczy mówią, zmień drogę, pójdź w drugą stronę. Nie rozumieją, że ja chcę Robaczka i koniec. Nie rozumieją, że nikt nie zastąpi mi Ciebie, Tylko w tobie widzę siebie, Ty jesteś moim niebem.

Ciężko znaleźć prawdziwą przyjaźń w tonie fałszu. -.-

Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim

Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała około 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta: - Chłopaki, macie fajkę?

A teraz, a teraz zakochaj się we Mnie na serio...

Każdy może sprawić, że się uśmiechniesz robiąc coś zabawnego. Ale tylko ktoś naprawdę wyjątkowy sprawi, że się uśmiechniesz, nie robiąc zupełnie nic.

Po rozstaniu wszystko się zmienia… Ale nie spodziewałam się, że z Ciebie zrobi się taki dupek.

Nieważne czy ja jestem pijana, czy trzeźwa, ciesz się, że w ogóle dzwonię.

Nie chcę szczęśliwego zakończenia, chcę, żeby to nigdy się nie skończyło.

Jak chłopak może być takim frajerem żeby upokarzać dziewczynę, którą kiedyś kochał?

Jeśli żyjesz w przekonaniu, że chłopak z niezbyt bogatego domu, szlajający się po blokowiskach całymi dniami, noszący dresy do kolan i szerokie bluzy, wyglądający jak wandal, nie potrafi kochać - to się dziewczyno mylisz. Każdy ma prawo do uczuć, nawet ten, który nie wygląda na takiego, co miłość go interesuje.

Co u mnie? Chujowo u mnie. Czemu? Sam nie wiem czemu, a to, że pytasz, humoru mi jakoś kurwa nie poprawi.

Nie ma sensu wracać do przeszłości. Liczy się to, co jest teraz i to, co może być.
Na staraniach zazwyczaj się kończy.

Cofnijcie czas, chce wrócić do momentów, dzięki którym na mojej twarzy widniał uśmiech.

Przy Tobie jest jakoś tak inaczej. Jakoś tak lepiej.

Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.

Ja też mogę mieć wyjebane, nie ma problemu.

Czasami czuję się jak ziarnko pisaku na pustyni, które nie robi różnicy gdy jest i gdy go nie ma.

To niekulturalne, nieetyczne i w ogóle nie w jej stylu, więc za dupkiem płakać nie będzie.

Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.

Nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham.

Idealnie wszystko zjebałam...

Karmię się nadzieją, wiem, muszę być naiwna.

Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego, żeby ktoś nie mógł się beze Mnie obejść. Potrzebuję kogoś, kto zje cały mój wolny czas, moje ego, moją uwagę. Kogoś, kto będzie ode Mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.

Byłeś, teraz już prawie cię nie ma. Kocham Cię, ale cholernie Mnie to boli. Niby tęsknie, ale dziś Mi już wszystko jedno. Ne ma Cię, nie ma Mnie. Zabrałeś tą moją lepszą część, moje serce, to jedyne co miałam. To jedno, co nie wróci już napewno. Nara.

Nie można tęsknić za czymś, czego się nigdy w życiu nie miało, a wiesz dlaczego? Bo to nie jest tęsknota, tylko pragnienie.

Bo jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić. Chuj, że już straciłam..

Teoretycznie wierzę, praktycznie wszystko zależy od Ciebie.

Teraz Boga będę prosiła o jedno, aby zabrał Mnie ze sobą.

Pozbieram te części i zbuduje domek z lego. Jak coś pójdzie źle, będziemy mogli to zburzyć.

A wiesz, jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej. Walczysz.

Nie potrzebowałam powodów do robienia głupich rzeczy.

A miłość dla nich, to wspólnie obmacywanie się pod sklepem. Taka jest prawda.
Wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył.

Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał Mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? Spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej! Gdybyś zobaczył Mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "On" i przytuliłby Mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?

Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.

Przyjaciel jest po to, by płakać razem z Nim, a nie przez Niego.

Mówię do Ciebie głupku, ale bardzo, bardzo Cię lubię .

Ciągle czekam. Może na jeden SMS, może na jedną wiadomość na gadu-gadu, może na jeden znak. Na jeden jedyny durny znak od Ciebie, który znaczy więcej niż wszystko inne.

Nawet wyobraźnia traci pewność siebie, gdy rozum się do niej dobiera.

Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.

Jak kurwa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić..

Nie wyprę się wspomnień, nie zamierzam.

Wbrew pozorom łatwo kogoś stracić. Schody zaczynają się wtedy, gdy trzeba przyjąć tę stratę.

- Pójdziemy po colę?
- Jesteś jedyną osobą, która robi cztery błędy w wyrazie PIWO.

- Jeszcze raz Mnie obrazisz, a już więcej się do Ciebie nie odezwę.
- Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei Mi narobiłaś.

Włączasz swoją ulubioną piosenkę, zauważasz że nie ma teledysku, wsłuchujesz się w słowa, zamykasz oczy i tworzysz własne sceny. Sama sobie wyobrażasz najlepszy teledysk życia, spróbuj. 

Kocham tą świadomość, że jego koledzy pilnują Mnie w szkole, bo on im tak kazał. Uwielbiam kiedy wiem, że nawet na odległość się o Mnie troszczy.

I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.

niedziela, 9 września 2012

;))))


Wystarczy jedno słowo wypowiedziane w odpowiednim momencie, a wszystko powoli nabiera sensu.

Chciał, żeby była szczęśliwa dzięki niemu. Z dnia na dzień starał się coraz bardziej, by tym razem było zajebiście. I nagle piękna love story stanęła w miejscu. Bardziej zaczęli liczyć się kumple i koleżanki. Natomiast jej zrobił istny burdel w głowie, co chwilę miał o coś problem. Zdecydował, że zostawi i zrani ją po raz kolejny, by zaraz zabawiać się z inną naiwną i pustą lalką. 

Przepraszam, że nadal Mnie nie ma i na razie chyba nie będzie, czasami w życiu są sytuacje ważniejsze od siedzenia przed komputerem czy na facebooku, a ja ostatnio takich spraw mam za wiele na głowię. Nie wiem kiedy znów tutaj wrócę. 

Wszystko mnie przerasta. Uśmiech? Owszem, pojawia się na mojej twarzy, ale czy do końca jest on taki szczery... Sama nie wiem. Chciałabym jednym pstryknięciem palców naprawić wszystko co wokół Mnie jest takie ''nijakie, ciężkie do ogarnięcia''.

Nie chcę ufać już nikomu i nigdy. Żałuję, że Cię pokochałam, że Ci zaufałam, że byłeś sensem mojego życia. Wszystko Mi Ciebie przypomina, ból rozpierdala Mnie od środka, jest ciężko, a jeszcze ciężej jest nie pokazywać, tego wszystkiego na zewnątrz. 

Siedzę i mam cichą nadzieję, że każda kolejna noc, będzie coraz łatwiejsza. Że liczba łez się definitywnie zmniejszy. Mam nadzieję... Desperacko proszę aby ten cały ból i pustka dały Mi spokój. O ile w dzień mogę mieć z łatwością postawę " Mam wyjebane" to wieczorami nie ma po niej śladu. 

Zapewniał, że nie jest taki jak wszyscy, że jest inny, a jednak okazał się takim samym żałosnym frajerem. 

Szczerze? Gdybyś Mi teraz powiedział, że Mnie kochasz sama nie wiem czy bym się cieszyła czy płakała czy chuj wie co. 

Napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. Szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. Nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " No ile można? ". Zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując "Jak kochasz to poczekasz". Wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. Uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. Dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. Usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. Czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość "Jakbym kochał, to bym poczekał". 

Chciałabym zobaczyć Twoją minę na wiadomość o tym, że nie żyje.

Mężczyzna, gdy kocha kobietę, nigdy jej nie zostawi, nie straci jej zaufania, nigdy nie pozwoli by przez niego płakała. Nigdy nie spojrzy na inną i nigdy innej nie dotknie. NIGDY, bo ją kocha. 

Od dziś będę się zabawiać każdym napotkanym na mojej drodze mężczyzną. Zero sentymentów, ckliwych wspomnień, zaangażowania czy uczuć.. Będę żyła chwilą, nie kimś.
Cieka­we, że większość roz­stań zaczy­na się od słów: - Mu­simy po­roz­ma­wiać ... 

Co robisz, gdy ogarnia Cię smutek? 

Cześć Mamo, dziś mija równe 7 lat odkąd odeszłaś. Bardzo Cię kocham i tęsknię... - Twoja już dorosła córka.

To coś więcej, niż chwilowe "Mam dosyć wszystkiego". To siedzi głębiej. Dużo głębiej.

To co do Ciebie czuje to już nie miłość - to sentyment. 

My? My się już nie znamy skarbie.

Może czas odpuścić i poczekać na to szczęście, które kiedyś nadejdzie? 

Nienawidzę tego ścisku w gardle, gdy mam ochotę płakać, ale nie chcę by ktoś widział.

Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi, zanim poznasz tego dobrego, żebyś mógł go rozpoznać, kiedy on się w końcu pojawi.

Wiesz co jest poniżające? Poniżające jest kochać człowieka, który ma Cię za nic.

Mam świetnych znajomych, którzy zawsze potrafią mnie rozśmieszyć. Tylko z nimi potrafię zacząć pić już z samego rana, a wieczorem umierać z bólu głowy. Kto jak nie oni wrzucą mnie do basenu, a potem sami się dołączą urządzając zabawę jak małe dzieci. Kumple ciągle się ze mną "biją" i powalają za każdym razem na ziemię, śmiejąc się przy tym tam jakby właśnie wygrali w totka. Uwierz, mam cholernie dużo, bo mam ich. Doceniam ich, bo wiem, że bez nich byłoby mi ciężej, znacznie ciężej, ale nie mam Ciebie. Nie mam Ciebie, a to sprawia, że wszystko jest jakieś bledsze, smutniejsze i bardziej bez sensu.

Nie wiem jak jest mieć chłopaka, który mówi, że kocha, a po paru dniach mówi, że to nie ma sensu. Nie wiem jak to jest mieć chłopaka, który mówi, że kocha, a po paru dniach mówi, że ma inną - ale wiem jak to jest mieć chłopaka który mówi, że kocha, a po trzech dniach mówi, że nie jestem tą którą widział w jakimś miejscu. :(

Stwierdzam pijany, bo sms ,,Przepraszam, kocham Cię."

Ostatni wakacyjny weekend. Powinnam się teraz bawić, ale jakoś straciłam chęci. I to nie dlatego, że jestem smutna, załamana czy nieszczęśliwa. Wręcz przeciwnie! Jestem bardzo szczęśliwa, tylko po prostu nie odczuwam konieczności wlewania w siebie niemożliwych ilości alkoholu. Wolę smsować z Tobą, słuchać Birdy i upajać się szczęściem w swoim zaciszu. A wakacje zaliczam do najlepszych. 

‎"Kocham cię — zakomunikował nagle.
— Dlaczego nigdy mi tego nie powiedziałeś? — spytałam i sama słyszałam żal w swoim głosie.
— Zdawało mi się, że wiesz, bo to chyba było oczywiste. A u mnie słowa się nie liczą. Ja nie kocham słowami. Nie lubię słów, niektóre są chyba tylko po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest „kocham".

Alkohol jest niczym miłość: pierwszy kieliszek jest magiczny, drugi intymny, trzeci - rutynowy.

Nie pierwszy. Nie ostatni. Ale wyjątkowy.

- Najpiękniejsza chwila w ciągu dnia?
- Północ. Bo tylko wtedy już nie ma dzisiaj, a jutro jeszcze nie nadeszło.

Kochać to trzeba kurwa umieć.

Mój problem polega na tym, że czasami doszukuje się drugiego dna w zwykłych zdaniach.

We found love? No, I`am found a vodka.

Traktuje Cię tak samo jak Ty Mnie, suko.

I znów kończy się coś, co nie miało szansy się zacząć.

Witaj w XXI wieku, gdzie wszystko wyznaje się przez Internet, a ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już samemu sobie.

Dawniej nie potrafiliśmy przestać pisać, dzisiaj nie potrafimy do siebie napisać.

Chciałabym, aby ktoś na złość zamknął nas w jednym pomieszczeniu, gdzie moglibyśmy powiedzieć sobie całą prawdę.

Najpiękniejszy kolor oczu to ten, przez który ktoś patrzy na Ciebie z miłością.

Moja przyjaciółka jednego chłopaka kocha, z drugim pisze, z trzecim regularnie się spotyka, a jak coś nie wypali płacze, bo wszyscy chłopcy są beznadziejni.

Kobiety mają uczucia, których mężczyźni się najwyraźniej dawno wyzbyli i myślą tylko i wyłącznie o własnej dupie.

Muzyka zagłusza rzeczywistość, dlatego tak bardzo ją kocham. :)

Jeśli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy było warto. :)

- Czy wiesz, że najczęściej używane słowa w Polsce to: kurwa, no i wiem?
- No kurwa, wiem.

Jestem odpowiednikiem Kopciuszka w XXI w. Tylko bal zmienił się w imprezę w klubie, zgubiony pantofelek w pozostawiony numer telefonu, biały koń w Twoje czarne Audi, a książę z bajki w Ciebie.

Najpierw to te gnoje się starają, włażą nam w dupę, biegają za nami i podkładają wszystko pod nos. A jak już nas mają, to role się odwracają. My łazimy za nimi, wypruwamy sobie flaki, żeby im dogodzić, zostawiamy wszystko tylko dlatego, żeby spędzić z nimi trochę więcej czasu. A oni? Kurwa, urodzeni panicze, myślą, że wszystko im się należy. A należy się gówno. Chuj wam w dupę.
Widzę Ciebie kolejny raz i niespodzianka. Jesteś tym samym skurwielem. Nic się nie zmieniłeś skarbie. Nic.

- Nie wiem czemu ja chodzę do swojej tak daleko, skoro zaraz pod progiem mam taką laskę.
- Powiedział najebany kumpel obejmując mnie. Wzięłam jego rękę ze swojego ramienia i stałam bez ruchu. - Chyba się, nie gniewasz? Jestem po prostu szczery. - Syknął biorąc kolejnego łyka piwa. Cofnęłam się i usiadłam na ławce. Wszyscy patrzyli na Mnie, nie wiedząc co się dzieje. - Co się tak gapicie? Dobrze kurwa wiecie , że Mi na Nim zależy. - Krzyknęłam wstając i odchodząc. Wokoło panowała nieznośna cisza, odgarnęłam włosy i szłam szybkim krokiem przed siebie. W połowie drogi zatrzymało się auto, wysiadł z niego i podbiegając do Mnie zaczął całować.

Lubią, kochają, a tak na prawdę w dupie mają.

Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką.

Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

Nie będę płakać, nie po to tu jestem. Chcę w końcu żyć normalnie i zakończyć wszystko happy endem.

Wzięła swoja ulubiona książkę, usiadła na łóżku i przez chwile, miała w dupie wszystkich tak jak oni ją zawsze.

Gówno warci przyjaciele, znam to.

Nie wiedząc co się stanie, zaryzykowała, powiedziała Mu, że go kocha, a on tak po prostu wyśmiał ją, prosto w oczy.

Wiem, że nie powinnam tak robić, ale ja go kocham, A on mnie nie i chyba nic się nie zmieni.

Nic nie jest dobrze.

Zaboli, gdy uświadomisz sobie, że tak naprawdę nikt na Ciebie nie czeka.

Nie mów, że kochasz, bo to dość mocne słowa.

Wsadźmy honor w dupę i dajmy sobie drugą szansę.

Czasami lepiej odpuścić, jeśli sprawa o którą walczysz przestaje mieć sens.

Nie zachowuj się jak dziwka w burdelu, przestań się puszczać, bo to przyjdzie samo, jak się zachowasz, gdy usłyszysz " Mamo "?

Rób jak chcesz, a ja będę udawać, że Mnie to nie obchodzi.

Chce tylko mieć spokój, nie mieszać się w nic, obserwować życie z boku.

Jeśli mam być szczera, to nie chcę być sama. Ale to nie powód, by rzucać się na każdego mężczyznę, który jest w pobliżu.
Są dwa sposoby, aby poznać kogoś naprawdę : wyjść za niego, albo zerwać z nim.

Moje wymagania? Byś był często, pisał co u mnie, dzwonił od czasu do czasu i mówił, że kochasz i tęsknisz, zabierał mnie na małe spacery, bawił się ze mną na imprezach, zbijał toasty o takie za nas, martwił się chociaż raz na dzień i nie wyobrażał sobie dnia beze mnie. Przecież nie oczekuję wiele, nie potrzebne romantyczne spacery po plaży, bukiety róż i prezenty za miliony, wystarczy trochę bliskości, a oddam Ci całe serce. Chcesz? 

Jest tak samo, może tylko trochę smutno.. I nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć..

Ciekawa jestem jak długo jeszcze będę w stanie oszukiwać się, że juz nie żywię do twojej osoby żadnego uczucia.

Jak to jest być singlem? Normalnie, tylko się trochę więcej pije i pali. 

Silna dziewczyna to taka, która może płakać przed snem i obudzić się rano z uśmiechem na twarzy.

Jeśli Mi zależy, a Ty masz to w dupie, to nie zdziw się jeśli Tobie będzie zależało, a ja będę miała to w dupie.

Nie jesteśmy w stanie wszystkiego zaplanować, czasem coś po prostu musi pójść nie tak..

Dziękuję za to, że poznałam niektórych ludzi. Dziękuję też za to, że z niektórymi przestałam się zadawać.

Kobiety lubią jasne sytuacje. Jeśli nie powiesz jej, że ją kochasz – zrobi to ktoś inny.

Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia, że będziesz dla Mnie taki ważny.

- Wiesz, poznałem dziewczynę, która jest naprawdę idealna.
- Więc umów się z nią.
- No dobrze, umówisz się ze Mną?

Szmato, to Cię kiedyś zgubi, jesteś z jednym, a latasz kurwo za drugim.

Olej to wszystko i weź mnie za rękę nie mówię Ci, że wkoło będzie wtedy piękniej, ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje

Nienawidzę, gdy muszę patrzeć na jego pijacką mordę. Nienawidzę, gdy po raz kolejny rzuca w moją stronę słowa, które zajebiście kują mnie w serce. Nienawidzę, gdy znów sięga po kieliszek.

Owszem, nie jestem ładna. Nie mam dobrej figury i za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholerną zazdrośnicą. A no i jeszcze jedno. Kocham Cię nad życie.

Ona jest lepsza? Skoro tak to wypierdalaj do niej.. Tylko pamiętaj, że powrotów już nie będzie. 

Wiesz czego wstyd Mi najbardziej? Że dla takiego drania jak Ty, zrobiłabym wszystko!

Wiedziałam, że muszę żyć dalej, muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi, że posypał mi się świat. 

Automatycznie łzy napływają Mi do oczu, gdy widzę Twój opis skierowany do niej. 

A teraz jak mam Cię w dupie to Ty nagle zacząłeś się mną interesować, ale wiesz co już Mi na Tobie nie zależy i nie obchodzi Mnie to co o Mnie myślisz jednym słowem mam na Ciebie wyjebane!

Dowód osobisty w portfelu czy osiemnastka na koncie nie zrobią z Ciebie dorosłego. Podobnie jak opcja na facebooku 'w związku' nie świadczy o prawdziwej i szczerej miłości.

Kiedy zaczyna Cię ranić ktoś, kogo kochasz, to wiesz w czym leży problem? Nie piśniesz ani jednego słowa, pozwolisz, żeby Twoje życie się sypało nawet bez małego grymasu na ustach. Z miłości do tej osoby, gotowa byłabyś sama zadać ostateczny cios swojemu sercu, gdyby tylko to miało go uszczęśliwić.

A ona głupia i naiwna wierzyła, że kiedykolwiek coś dla Niego znaczyła.

Szkoła? Hm, co tu dużo mówić, jednym słowem: masakra. Znajomi? Przyjaciele ostatnio coraz częściej mają na mnie wyjebane i czuję, że ich tracę. Chłopak? Jestem z nim, ale nie czuję się, jakbym była, rzadko się spotykamy, podobno Mnie znowu zdradza. No i jest "świetnie" . Nic Mi więcej nie potrzeba, do tego mojego "SZCZĘŚCIA".

Siedziała sama w pokoju, od kilku dni nie odzywał się, nie pisał, nie dzwonił nie wiedziała co się z nim dzieje.. Postanowiła zadzwonić nie odbierał, zaczęła myśleć, że znalazł sobie inną, że teraz inna ją zastąpi, inną będzie przytulać, całować, trzymać za rękę , mówić te słodkie rzeczy, które ona tak uwielbiała.. Nie dochodziło do niej, że może ją inna zastąpić, przecież to ona była jego słoneczkiem, oczkiem w głowie.. Myślała, żeby tego dnia zerwać z nim, że to nie ma sensu.. Wtedy dostała sms.. To był on, przepraszał, że się nie odzywał, ale leży w szpitalu, w ciężkim stanie... Myślała, że jej świat się w tej chwili zawalił, że jej chłopak może umrzeć, chciała jak najszybciej go zobaczyć, pocałować, być przy nim, niestety dzieliły ich te pierdolone kilometry mogła z nim tylko w tej chwili być myślami...

Nie ma to jak idealnie się z kimś dogadywać, a potem pokłócić się o co ś głupiego i przestać ze sobą rozmawiać.

I powiedzmy sobie szczerze. Mogę nazywać go dupkiem, ale i tak będę Go kochać.