Mieć tak zajebiste oczy jak Twoje to grzech. No normalnie
grzech.
- Kocham Cię. Czemu milczysz?
- Bo nie potrafię odpowiedzieć tego samego.
- Bo nie potrafię odpowiedzieć tego samego.
Patrzysz na Mnie i widzisz uśmiech na mej twarzy, ale tak
naprawdę to tylko przykrywka by inni nie widzieli, że jest Mi kurwa źle ...
Weekendzie - nawet nie wiesz jak wiele dla Mnie znaczysz, że
istniejesz.
I zastanawiam się czy może nie napisać do Ciebie przypadkiem.
Nie sądziłam, że ułożenie sobie nowego planu na życie, w
którym nie będzie już ciebie, jest takie trudne.
Nie było warto wchodzić kolejny raz w to samo bagno. Mimo
to, weszła.
Zaczyna Mi zależeć. Szkoda, że nic się nie domyślasz.
Zamknij oczy, masz prawo do płaczu, a potem wstań i walcz o
następny dzień.
Nieważne co mówią inni. Pieprz to. Ludzie zawsze gadają,
szczególnie Ci, którzy nie mają odwagi żyć tak jak Ty. Pierdol zdanie
społeczeństwa. To Ty masz patrzeć w lustro i widzieć tego kim jesteś, a nie
marionetkę uszytą z ludzkich upodobań.
Siedziałam na starówce, na schodkach z telefonem w ręku. Było
późno, bo gdzieś po 23. Ciągle sprawdzałam telefon, nie było nic. - On już nie
zadzwoni - usłyszałam jakiś głos zza moich pleców, odwróciłam się. Stała za mną
młoda dziewczyną. Chciałam coś powiedzieć, gdy ta mi przerwała. - Wiem o co
chcesz zapytać. Skąd wiem, tak? Mój też Mi zawsze obiecywał, że zadzwoni i nie
zadzwonił - uśmiechnęła się i poszła. Rzuciłam telefonem, siadłam, skuliłam się
i zaczęłam płakać, łapiąc się za głowę. Siedziałam tak około dziesięciu minut. Podniosłam
telefon, wstałam i wolnym krokiem poszłam do domu.
- Ale jesteś głupia.
- Dlaczego?
- Ja wiem, że Ty się nigdy do tego nie przyznasz, ale znam Cię
i wiem, że go dalej ..
- Zamknij się do cholery. W dupie mam to co czuje.
Nie wiesz kogo wybrać, Mnie czy kolegów? Wybierz kolegów, a
o Mnie zapomnij.
Dzisiaj nie umiemy już nawet walczyć o swoje uczucia.
Dzisiaj o wszystkim zadecydują „Przyjaciele” i stan portfela. Tracimy to co w
życiu najważniejsze – miłość. Odbieramy ją sobie sami, ograniczając się i
patrząc tylko na sławę i wygląd.
- No szybko odpisuj mu!
- Nie. Odpisze Mu za pięć minut. Niech nie myśli, że czekam
na wiadomość od Niego i gdy usłyszę, że przyszedł sms ręce Mi się trzęsą i mam
chęć jak najszybciej mu odpisać.
- Przecież tak jest ..
- Ale on nie musi o tym wiedzieć.
- U mnie dobrze, planuje samobójstwo, a u Ciebie?
- A też nudy.
Siedziałam w pokoju i ryczałam. Weszła moja Mama z nożem, bo
kroiła cebule, też miała łzy w oczach. Usiadła przy mnie celując nożem i
powiedziała: "Wpierdolimy Mu za to, że Cię zostawił tylko niech skończę z
tą kurwą.". I ten wielki uśmiech na jej gębie.
- Dałbyś jej trzecią szansę?
- Tak.
- Ale przecież dwa razy tak bardzo cię zraniła..
- Tak to prawda, ale jest jeszcze coś.
- Co takiego?
- Kocham ją. Kocham ją tak bardzo, że dałbym wsadzić sobie
sztylet w serce po raz trzeci dla chociażby kilku chwil, które podarowałaby
tylko dla mnie.
Wariackie życie, nie widzę innego. ;)
Ostatni raz. Nigdy więcej. Postanowione.
Niejednego wkurwia to, że ktoś jest uśmiechnięty..^^
Mnóstwo pięknych chwil pełnych radości, masa szczęścia, dużo
dużo słodkich uśmiechów dla których warto zrobić wszystko, wsparcie, ciepło
jakiego bardzo potrzeba i miłość bez której nie można żyć to wszystko mam
dzięki Tobie bo tak naprawdę dzięki Tobie żyję.
Większość facetów woli żyć ze szmatami, zamiast wysilić się
na porządną dziewczynę.
- Przynieś Pana Tadeusza.
- Film czy książkę?
- Wódkę, kurwa!
Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by zapomnieć o tym,
kogo kochasz.
Nawet na sms nie potrafisz odpisać. Kurwa, przecież nie proszę
Cię o małżeństwo, tylko zwyczajnie pytam co u Ciebie.
Prawda jest dziwna i niektórym znana, im większy idiota, tym
bardziej zakochana.
Przecież kurwa wiem, że na pytanie 'Kim dla Ciebie jestem',
nie znasz odpowiedzi.
No i co mała, mówisz że jesteś lepsza? W byciu kurwą na
pewno.
Boże, na ilu ludziach jeszcze muszę się zawieść, aby
zrozumieć, że nie warto się nimi przejmować?
A bluzę, którą podarowałam mu na jego 16-ste urodziny nosi
teraz jego nowa dziewczyna.
Kto nie ma odwagi starać się o własne szczęście, tym samym
udowadnia, że tego szczęścia nie jest wart.
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.
- Chcesz żeby za rok było inaczej?
- Chcę...
- To się o to postaraj.
Nie da się od tak, po prostu zapomnieć o osobie, o której do
tej pory myślało się każdego dnia.
A jeśli wezmę żelki to pójdziemy się całować?
On do Niej: -Obiecuję, zmienię się, wszystko naprawię,
będzie inaczej! Zacznę się starać będzie cudownie na pewno... -Powtórz proszę,
bo przestałam słuchać po 'obiecuję'...
Mama zapytała dlaczego słucham w kółko tej samej piosenki.
Może właśnie dlatego, że to z nią wiążę najlepsze wspomnienia o Tobie.
Za bardzo cenie sobie swoje własne uczucia, żeby bawić się
czyimiś.
A Mi już nie zależy, przynajmniej nie powinno.
Wiesz ile razy czytałam nasze skromne rozmowy na gg? Ile
razy otwierałam okienko żeby napisać? Wiesz po ile razy analizowałam treść sms
które od Ciebie dostawałam? Ile razy próbowałam napisać do Ciebie zwykłe
"Cześć co tam?" Wiesz jak bardzo bolało Mnie, gdy widziałam jak na
korytarzu patrzysz na Mnie? Wiesz, ile Mnie kosztował widok twojego zdjęcia w
moim portfelu? Wiesz jak bardzo chciałam pozbyć się Twojego zapachu, lecz i tak
co wieczór przytulałam go do serca? Wiesz, jak bardzo boli, Twoje imię
wypowiadane? Czy Ty w ogóle wiesz jak ja kurwa tęsknie?
'Straciłem ją, Kurwa' - Powiedział, siadając obok mnie na
schodach i odpalając peta. Nie odezwałam się - Wiedziałam, że nie powinnam nic
mówić. Patrzyliśmy na kumpli, którzy grali w kosza. ' Ja pierdole, jakie to
cierpienie. Nigdy tak nie czułem. Nigdy kurwa nie bolało Mnie serce ' - Mówił
dalej. Spojrzałam na Niego, i klepiąc Go po plecach wstałam, mówiąc:' Chodź na
wódkę'. Spojrzał na Mnie i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' No, jedyna
baba jaką znam, która mówi same konkrety', po czym wstał i przytulając Mnie,
ruszył w stronę monopolowego.
Dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym
'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę,
dlaczego gdy siostra pyta Mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by
powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?
" U mnie spoko " - łatwiej jest tak powiedzieć, niż
wyjaśniać czemu najchętniej rozwaliłabyś łeb o ścianę.
Jeszcze kurwa zatęsknisz.. I to ty będziesz prosił o
wybaczenie.. I to Ty będziesz pisał i zastanawiał się co robie, że nie odpisuje
zobaczysz, przyjdzie taki czas, obiecuje, ale ja wtedy będę miała na Ciebie
kompletnie wyjebane.
"Mam wiele zalet, ale Ty poznasz najlepszą. Wtedy nie
żartowałem, powiedziałem to serio, już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną.
Nie pytaj Mnie o to, nie chce o tym mówić - tak będzie
lepiej. Nie zadawaj głupich pytań, czy u Mnie wszystko dobrze - przecież
widzisz po oczach, że sobie nie radzę.
Nie, nie kochanie. Teraz powinieneś Mi ocierać łzy, a nie
chodzić z nią za rączkę po parku.
Szlag Mnie trafia jak przez kilku skurwieli, naprawdę fajni
faceci od razu są spisywani za straty. Rzygam kiedy koleś nie potrafi zaufać
żadnej dziewczynie, bo jedna panienka okazała się szmatą.
Kocham go, ale przecież 3 raz Mu tego nie powiem, żeby
zrobić z siebie kretynkę.
Znajomi wyciągnęli Mnie wtedy na pierwszą imprezę po tym jak
zrobiłeś Mnie w chuja. Stałam akurat przed klubem z przyjaciółką i paliłam
papierosa, kiedy zobaczyłam grupkę chłopaków wchodzących do środka, a wśród
nich TY. Przepchałam się obok, udając, że Cię nie widzę, a na dole jakiś facet
wyciągnął mnie na parkiet. Czułam na sobie Twój zazdrosny wzrok, wiedziałam, że
mimo wszystko mnie pilnujesz. Wychodząc, objąłeś Mnie w pasie, ja chwyciłam
Twoją dłoń. Wyszliśmy. Krzyczałam, Ty przepraszałeś. Tłumiłam łzy i w końcu
wrzasnęłam żebyś przestał udawać, że Ci zależy, na co odpowiedziałeś ciche
"A może Mi zależy". Prychnęłam tylko i odwróciłam się, stukając
obcasami wysokich szpilek.
Wystarczy zniknąć na moment, aby przekonać się czy kogoś
obchodzimy.
Bo tylko jeden uśmiech daje Mi tyle szczęścia.
Wczoraj mówił Mi o uczuciach i jakie to ważne, dzisiaj jest
z inną.
- Ty, pijemy dzisiaj?
- Nie.
- No weź.
- No dobra.
- Nie.
- No weź.
- No dobra.
- Pij, będziesz łatwiejsza.
- Ja jestem łatwa, tylko z Ciebie taka pizda.
- Ja jestem łatwa, tylko z Ciebie taka pizda.
- Kto zna jakieś fajne horrory?
- W poniedziałek do szkoły.
- W poniedziałek do szkoły.
Potrafię się dostosować do każdego towarzystwa. Ale to nie
znaczy, że w każdym jestem szczęśliwa.
Zanim Ty zrozumiesz, ja zapomnę.