wtorek, 11 września 2012

;))))))


Serce nie chce pamiętać, rozum nie daje zapomnieć.

Nie musisz być idealny, ważne żebyś był Moi ideałem.

Doceniać należy tych, którzy mimo braku czasu dla siebie, poświęcają go bezgranicznie dla innych.

Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawniać, że na kimś nam zależy.

To właśnie czas pokazuje Nam kim dla kogo jesteśmy i ile znaczymy.

Łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć.

Nie ceń ludzi, którzy mają Cię w dupie.

Nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.

Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak wiele do zapamiętania.

Im bardziej coś jest nieosiągalne, tym bardziej tego chcesz.

Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.

Jeśli chcesz być tylko na chwilę, lepiej żeby nie było Cię wcale.

Nie oczekuj nic, a na niczym się nie zawiedziesz.

Przecież nie mogę do Ciebie podejść, powiedzieć Ci jak zajebiście Mi na Tobie zależy i oznajmić Ci jak bardzo chcę być z Tobą, o nie Skarbie, jeszcze Mi w głowie nie jebło.

Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.

I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. 

Nie jestem psychicznie chora, nie mam ADHD, wszystko ze mną ok. Wszystko prócz tego, że jestem zakochana.

Pokaż Mi, że jesteś Mnie wart. Udowodnij, że zasługujesz na drugą szansę bardziej niż Ci, którzy nie dostali ode mnie nawet tej pierwszej. Bądź, okej? Bądź i kochaj, a reszta się ułoży.

Tylko wtedy dam sobie radę, kiedy Ty będziesz ze Mną.

Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie połączą.

Pierwsza moja myśl gdy wstanę, to marzenie by ujrzeć Twoją uśmiechnięta twarz.

Nasz charakter kształtuje się dzięki ludziom postawionym na naszej drodze.

Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?

Wiesz co? Jestem szczęśliwa, mimo tego co jest, bo mam zajebiste wspomnienia.

- Wznieśmy toast!
- Za co?
- Za niewypowiedziane myśli, za zbyt skomplikowane słowa...

Patrzysz na Mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze Mną, jesteś przy Mnie bez obawy.

Chcę Ciebie więcej, nie potrzebuje już nikogo. Przy tobie jestem sobą, tęsknię gdy Cię nie ma obok. A mówią Mi zostaw i tak się wszystko wali. Specjaliści, znawcy serc, którzy nigdy nie kochali. Mówią znajdź sobie innego, nie ma nad czym szlochać. Inni są lepsi, ich też da się pokochać. Otwórz oczy mówią, zmień drogę, pójdź w drugą stronę. Nie rozumieją, że ja chcę Robaczka i koniec. Nie rozumieją, że nikt nie zastąpi mi Ciebie, Tylko w tobie widzę siebie, Ty jesteś moim niebem.

Ciężko znaleźć prawdziwą przyjaźń w tonie fałszu. -.-

Jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim

Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała około 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta: - Chłopaki, macie fajkę?

A teraz, a teraz zakochaj się we Mnie na serio...

Każdy może sprawić, że się uśmiechniesz robiąc coś zabawnego. Ale tylko ktoś naprawdę wyjątkowy sprawi, że się uśmiechniesz, nie robiąc zupełnie nic.

Po rozstaniu wszystko się zmienia… Ale nie spodziewałam się, że z Ciebie zrobi się taki dupek.

Nieważne czy ja jestem pijana, czy trzeźwa, ciesz się, że w ogóle dzwonię.

Nie chcę szczęśliwego zakończenia, chcę, żeby to nigdy się nie skończyło.

Jak chłopak może być takim frajerem żeby upokarzać dziewczynę, którą kiedyś kochał?

Jeśli żyjesz w przekonaniu, że chłopak z niezbyt bogatego domu, szlajający się po blokowiskach całymi dniami, noszący dresy do kolan i szerokie bluzy, wyglądający jak wandal, nie potrafi kochać - to się dziewczyno mylisz. Każdy ma prawo do uczuć, nawet ten, który nie wygląda na takiego, co miłość go interesuje.

Co u mnie? Chujowo u mnie. Czemu? Sam nie wiem czemu, a to, że pytasz, humoru mi jakoś kurwa nie poprawi.

Nie ma sensu wracać do przeszłości. Liczy się to, co jest teraz i to, co może być.
Na staraniach zazwyczaj się kończy.

Cofnijcie czas, chce wrócić do momentów, dzięki którym na mojej twarzy widniał uśmiech.

Przy Tobie jest jakoś tak inaczej. Jakoś tak lepiej.

Po co szukać miłości skoro mamy do wyboru tyle alkoholu.

Ja też mogę mieć wyjebane, nie ma problemu.

Czasami czuję się jak ziarnko pisaku na pustyni, które nie robi różnicy gdy jest i gdy go nie ma.

To niekulturalne, nieetyczne i w ogóle nie w jej stylu, więc za dupkiem płakać nie będzie.

Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.

Nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham.

Idealnie wszystko zjebałam...

Karmię się nadzieją, wiem, muszę być naiwna.

Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego, żeby ktoś nie mógł się beze Mnie obejść. Potrzebuję kogoś, kto zje cały mój wolny czas, moje ego, moją uwagę. Kogoś, kto będzie ode Mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.

Byłeś, teraz już prawie cię nie ma. Kocham Cię, ale cholernie Mnie to boli. Niby tęsknie, ale dziś Mi już wszystko jedno. Ne ma Cię, nie ma Mnie. Zabrałeś tą moją lepszą część, moje serce, to jedyne co miałam. To jedno, co nie wróci już napewno. Nara.

Nie można tęsknić za czymś, czego się nigdy w życiu nie miało, a wiesz dlaczego? Bo to nie jest tęsknota, tylko pragnienie.

Bo jesteś osobą, której nigdy nie powinnam stracić. Chuj, że już straciłam..

Teoretycznie wierzę, praktycznie wszystko zależy od Ciebie.

Teraz Boga będę prosiła o jedno, aby zabrał Mnie ze sobą.

Pozbieram te części i zbuduje domek z lego. Jak coś pójdzie źle, będziemy mogli to zburzyć.

A wiesz, jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej. Walczysz.

Nie potrzebowałam powodów do robienia głupich rzeczy.

A miłość dla nich, to wspólnie obmacywanie się pod sklepem. Taka jest prawda.
Wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył.

Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał Mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? Spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej! Gdybyś zobaczył Mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "On" i przytuliłby Mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?

Czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.

Przyjaciel jest po to, by płakać razem z Nim, a nie przez Niego.

Mówię do Ciebie głupku, ale bardzo, bardzo Cię lubię .

Ciągle czekam. Może na jeden SMS, może na jedną wiadomość na gadu-gadu, może na jeden znak. Na jeden jedyny durny znak od Ciebie, który znaczy więcej niż wszystko inne.

Nawet wyobraźnia traci pewność siebie, gdy rozum się do niej dobiera.

Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.

Jak kurwa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić..

Nie wyprę się wspomnień, nie zamierzam.

Wbrew pozorom łatwo kogoś stracić. Schody zaczynają się wtedy, gdy trzeba przyjąć tę stratę.

- Pójdziemy po colę?
- Jesteś jedyną osobą, która robi cztery błędy w wyrazie PIWO.

- Jeszcze raz Mnie obrazisz, a już więcej się do Ciebie nie odezwę.
- Już ostatnio to obiecywałaś i tylko nadziei Mi narobiłaś.

Włączasz swoją ulubioną piosenkę, zauważasz że nie ma teledysku, wsłuchujesz się w słowa, zamykasz oczy i tworzysz własne sceny. Sama sobie wyobrażasz najlepszy teledysk życia, spróbuj. 

Kocham tą świadomość, że jego koledzy pilnują Mnie w szkole, bo on im tak kazał. Uwielbiam kiedy wiem, że nawet na odległość się o Mnie troszczy.

I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.

1 komentarz: