piątek, 13 maja 2011

Wpis 12

Dziwne uczucie, kiedy stoisz w deszczu, podnosisz głowę do góry i widzisz jak pierdoli Ci się życie.

- Proszę księdza skłamałam! ...
- Dziecko są różne powody do kłamstwa, jeśli musiałaś to Bóg to zrozumie i Ci wybaczy! Jakie to było kłamstwo? ...
- Powiedziałam, że go nie kocham, a kocham i to bardzo!... On uwierzył i odszedł .... Tak po prostu odszedł ....

Witaj w czasach, gdzie pokemony cię 'lofciają', od dresów możesz dostać wpierdol, rodzinę widzisz tylko rano przed pójściem do szkoły i wieczorem przed snem, twoja sympatia obściskuje się na boku z kimś innym, a najlepsza przyjaciółka obgaduje cię za twoimi plecami. Reszta ma po prostu na ciebie wyjebane.

Gdybym nie kochała słodyczy, byłabym idealnie szczupła. Gdybym nie kochała Ciebie, byłabym idealnie szczęśliwa.

-Nie napisze, nie bede sie narzucać.
-Juz nawet nie napisze, nie bede sie prosił.

Przepraszam, ja nie chciałam Cię w ogóle pokochać..

Powiedziała "spróbujmy", dostała nieprzespane noce..

Kolorowych leków garść chętnie mi pomoże spać.

Chcesz to możesz przyjść i patrzeć jak upadam, jak moje serce rozpierdala się na pół.

Teraz już tylko ta jebana nadzieja.

Bruno Mars miał Grenade i Taio Cruz miał Dynamite, więc obaj rzucali nimi w Katy Perry, która eksplodowała jak Firework. Huk był tak głośny, że Black Eyed Peas zapomnieli The Time, podczas gdy Rihanna miała zaniki pamięci i biegała mówiąc What's My Name. Eminem spojrzał wokoło i rzekł I'm Not Afraid, to Willow Smith zaczął Whip Her Hair, z wystraszonymi Far East Movement, którzy zaczęli latać jak G6. Nelly potem obudził się i westchnął, ze to tylko Just A Dream.   ;DD

Płaczesz, bo myślisz, że masz powód. Ale masz też sto powodów, aby nie płakać.

Za jedną noc , do której wciąż wracam w snach... Za wszystko to, co przecież mogło się stać... Dziękuję Ci, kiedy nie słyszy Mnie nikt....

Może pewnego dnia zrozumiesz, że miałeś przy sobie kogoś, kto naprawdę oddałby dla Ciebie życie. Może pewnego dnia zrozumiesz, że Ty też za tą osobę oddałbyś życie..

Często płakała. Sama, w swoich czterech ścianach, odgrodzona od boleści świata. Szlochała, przykrywając głowę poduszką, nie rozumiała, skąd brał się ten szaleńczy smutek, który ogarniał ją całą. Te chwile były dla niej koszmarem, trwającym niezliczone godziny, a ona wciąż udawała, że jest dobrze. Że nic się nie dzieje. Bała się przyznać do swoich słabości.

Chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego Ci niszczyć, chciałam Ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.

Jestem małym duszkiem, zero kilo ważę i do twej komórki bez pytania włażę.
Pilnuj tego eska niech się on nie zgubi, bo napisał go ktoś, kto Cie bardzo lubi.

Ja Cie kofac, lubic i sianowac, ja Cie, siesiemesami denelwowac, ja to, lobic specjalnie i nachalnie, bo nolmalnie kocham Cie totalnie.;*

-A, co jeśli mam Ci do powiedzenia więcej niż zmieści się, w sms.?
-No to napisz dwa.
-Ale mi kurwa szkoda pakietu. xd

Słysząc dźwięk wiadomości:
Optymistka - to na pewno On napisał, że Mnie kocha < 3.
Pesymistka - to na pewno On napisał, że Mnie nienawidzi ;<
Realistka - no kurwa! Znowu wygrałam BMW ?!

Uśmiechała się. Bawiła się wszystkimi.. A tak naprawdę.? Nie umiała zapomnieć o nim.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz