niedziela, 11 grudnia 2011

Hyhy ;*

Nie przewidział tego: Pocięła sobie ręce . . .

Czemu obwiniacie mnie .? Co zrobiłam, czym zawiniłam .? :(((

Dzięki, za zrobienie mi nadziei, jesteś jak każdy inny. ;[

Kolorowych leków garść chętnie mi pomoże spać.

Przepraszam, ja nie chciałam Cię w ogóle pokochać..

Powiedziała "spróbujmy", dostała nieprzespane noce..

Przez jednego skurwiela skreślasz innych .

Niby dziwne, a jednak tak już mamy, że tracimy rozum, gdy się zakochamy.

Jest dobrze.- mówiła zapłakana z żyletką w dłoni gotowa na śmierć.

Mam prawo do smutku, mam prawo do łez.

Może po drugiej stronie jest lepiej.

Zjebałam wiem. Przepraszam nie moja wina, że tak cholernie mi na Tobie zależało.

Czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się, co zrobiłaś źle.

Najgorsze jest to, że nie dajesz sobie rady, a wiesz, że musisz tak po prostu musisz.

Kurde, weź pokaż, że potrafisz kochać.! 

Zapamiętaj ten czas, bo dobrze wiesz, że nie zdarzy się to drugi raz .

Wszystko dookoła wydaje się obce . Rozmazane jak na niewyraźnej fotce .

Daje sobie spokój, mija tydzień, miesiąc, powoli wszystko wraca do rzeczywistości, a potem On się odzywa i od nowa jebie mi cały świat .

Wiesz co, a teraz daruj sobie te twoje denne przeprosiny.

Wkurwiające, Ty komuś pomagasz, wspierasz kiedy tego potrzebuje, a kiedy Ty potrzebujesz wsparcia to ma cię w dupie.

Szkoda, że nie ma prince polo z napisem " SKURWYSYN " miałabym idealny prezent dla ciebie kochanie .

Nie boli mnie to, że dostałam w pysk. Nie boli, że usłyszałam tyle 'przykrych' słów. Nie boli to, że jestem głównym tematem plot. Nie boli też to, że dałam wam satysfakcję. Nie boli, że macie masę śmiechu. Wiecie co boli najbardziej? To, że zawiedli 'przyjaciele'.

Mimo wszystko najmniejszą głupotę, potrafię zapamiętać na bardzo długo.
Chciałabym wejść na gadu, albo sięgnąć rano po telefon i przeczytać wiadomość od Ciebie : 'Przepraszam za wszystko, myślisz o mnie jeszcze?'

Stwierdzenie `poradzisz sobie w życiu` oznacza bierz torbę i spierdalaj

Wiesz co boli najbardziej? To, że ludzie to egoiści. Pieprzeni materialiści. Liczą się tylko pieniądze i wygląd. A może warto się na chwilę zatrzymać? Pomyśleć kto przez nas cierpi? Może uda się jeszcze to naprawić? Bo warto.

Gdy mają problem przeżywają to różnie: oni piją wódkę, one płaczą w poduszkę.

- Postaw się na moim miejscu!
- Sorry, nie umiałabym być taką szmatą jak ty.

Myślisz że jak spędziłam z nimi tyle czasu i obdarzyłam ich mianem ' najlepszych mord ' to wszystko im wybaczę ? Ni . Kurwa, nie wszystko da się wybaczyć nawet tym najlepszym, na psychice zostanie pare nie gojących się blizn, a znajomość zaniknie jak dym z papierosa .

Każdy związek się rozleci, gdy wpierdoli się ktoś trzeci.

Było dobrze, niby ok, niby układało się do czasu. Gdy zobaczyła jego zmianę statusu z 'wolny' na 'w związku' wtedy pękło jej sercee. Zaczęła płakać, bić poduszką o ścianę, przeklinać. Wiedziała wtedy, że nie jest już jej.

Kocham Cię, chciałbym powiedzieć Tobie, że bardzo Kocham Cię i mam nadzieję, że Ty o tym wiesz.

Mówisz nadzieja matką głupich? Cóż chyba nigdy nie zmądrzeję..

- Alkohol ?
- Nie kurwa, sok z gumijagód. 

Jakby mu zależało napisałby. Pieprzoną kropkę, ale by napisał .

W sumie nie jesteśmy razem, więc nie masz obowiązku pisać tylko ze mną. Więc teoretycznie mnie nie obchodzi czy piszesz z kimś jeszcze. Teoretycznie..

Wiem że jesteś jedyny w swoim rodzaju, bo drugiego takiego kretyna byłoby mi trudno znaleźć.

Ostatnimi czasy zbyt często sięgam po piwo gdy powinnam sobie radzić, ostatnio też zbyt wiele palę papierosów, gdy palone powinny być nadzieje.

Ogólnie to was nie lubię, ale ewentualnie mogę się do was uśmiechnąć.

Pisząc do mnie po raz kolejny dajesz mi tą pierdoloną nadzieje, która często kończy się płaczem.

Chce być dla Ciebie kimś ..T kurewsko mocno ważnym jak Ty jesteś dla mnie.

Lubię czasem sobie zrobić jedną ranę na ręce, może dwie, trzy... Ewentualnie piętnaście.

Powiedzieli sobie „zostańmy przyjaciółmi”. Od tamtej chwili nigdy się do siebie nie odezwali.

Związek jest złożony z dwóch osób, ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.

Też jesteś nikim dla kogoś, kto dla Ciebie jest wszystkim ?

Prawda jest taka, że zagadasz do każdego, tylko nie tego który Ci się naprawdę podoba. ; )

W sprawach sercowych była najlepsza . Przeszła bardzo dużo i do tej pory kocha tego skurwysyna ,który złamał jej serce . Dlatego umie pomóc każdej kumpeli każdemu kumplowi . Ale najlepsze jest w tym to ,że umie pomóc każdemu, ale nie umie pomóc sobie . 

Żadna mieć go nie będzie i on nie będzie miał żadnej.

I mimo tego co mi zrobiłeś, na nowo mam obdarzyć Cię swoim zaufaniem? No chyba Cię pojebało .

Ona w opisie : Mam nadzieję, że kurwa w przeciwieństwie do mnie w nocy śpisz. Po chwili Jego opis : On spać nie może, bo Ją nadal kocha. . ♥

I  mniej mnie w dupie, nie odzywaj się, nie odpisuj na moje wiadomości. Nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. Do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. Na miłość trzeba zasłużyć!

Czemu o niego nie walczysz, skoro go kochasz ?

I znowu jutro muszę wstać i udawać że wszystko jest dobrze, że zapomniałam o tym co było kiedyś. to udawanie tak cholernie boli.

Najbardziej boli, nie złamany paznokieć, rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba, z którą byłeś na prawdę blisko.

Samobójstwo - jedyna zła decyzja , której nigdy nie będziesz żałował .